wagabunda.slupsk.pl Open in urlscan Pro
216.58.212.147  Public Scan

URL: http://wagabunda.slupsk.pl/ciekawostki/klomino
Submission: On May 28 via api from JP — Scanned from JP

Form analysis 1 forms found in the DOM

/system/app/pages/search

<form id="sites-searchbox-form" action="/system/app/pages/search" role="search"><input type="hidden" id="sites-searchbox-scope" name="scope" value="search-site"><input type="text" id="jot-ui-searchInput" name="q" size="20" value=""
    aria-label="Szukaj w tej witrynie">
  <div id="sites-searchbox-button-set" class="goog-inline-block">
    <div role="button" id="sites-searchbox-search-button" class="goog-inline-block jfk-button jfk-button-standard" tabindex="0" style="user-select: none;">Szukaj w tej witrynie</div>
  </div>
</form>

Text Content

WAGABUNDA

Szukaj w tej witrynie

 * Podróże i pasje
 * 01 Podróże 2019
 * 02 Podróże 2018
 * 03 Podróże 2017
 * 04 Podróże 2016
 * 05 Podróże 2015
 * 06 Podróże 2014
 * 07 Podróże 2013
 * 08 Podróże 2012
 * 09 Podróże 2011
 * 10 Podróże 2010
 * 11 Podróże 2009
 * 12 Podróże 2008
 * 13 Podróże dawniejsze
 * Ciekawe miejsca
 * Filozofia życia w siodle
 * Fotografia
 * Porady
 * Różne
 * Strony w przygotowaniu
 * Mapa witryny

DO ZOBACZENIA NA TRASIE





KONTAKT:

Facebook.com

Ciekawe miejsca‎ > ‎


KŁOMINO - MIASTO WIDMO

Kłomino koło Bornego Sulinowa to jedyne w Polsce miasto - widmo! Jadąc do
Kłomina, wybieramy się w podróż w nieznane, ponieważ nie prowadzą tam żadne
drogowskazy. Bez wątpienia jest to najstraszniejsza miejscowość w Polsce.
Kłomino ma dwa oblicza. To które widzimy, czyli niewyobrażalny obraz dewastacji
miasta, połączony z pustką niezamieszkanych poradzieckich budynków, które
wywierają koszmarne wrażenie. Tym głównie zainteresowani są przybysze
fotografujący się na tle ruin, nie wnikając w historię głębiej. Drugie oblicze
jest jeszcze bardziej dramatyczne ponieważ istniał tu hitlerowski obóz jeniecki,
przez który przewinęło się kilkadziesiąt tysięcy jeńców. 





Pozarastane domy są pozbawione drzwi i okien, a nawet dachów i dziś straszą 
przybyszów. Porozbijane klatki i ścianki działowe w mieszkaniach dopełniają
obrazu dewastacji. Co prawda wejścia do bloków zasypane są zwałami ziemi, ale
dostać się tam można na wiele sposobów. Poruszanie po zarastających krzewami
ulicach i chodnikach jest niebezpieczne, ponieważ ukradziono już wszystkie
pokrywy włazów do kanalizacji.
        Kłomino (niem. Westfalenhof, ros. Gródek) leży około 10 km na południe
od Bornego Sulinowa. Obie miejscowości wyrosły jako osiedla Truppenübungsplatz
Gross Born w latach 30. XX wieku. Nazwa Kłomino  jest powrotem do nazwy
miejscowości z okresu przedrozbiorowego. Do 1992 roku miasto było bazą Armii
Czerwonej i podlegało jej administracji, nie było możliwości, by zwykły cywil
mógł wkroczyć na teren miasta. W 1993 roku zostało włączone do polskiej
administracji wraz z sąsiadującym Bornym Sulinowem. Miasto to nigdy nie
otrzymało praw miejskich. W przeciwieństwie do niego, Kłomino nie zostało
zasiedlone. Od tego czasu zaczął się proces który trwa po dzień dzisiejszy, a
mianowicie systematyczne rozbieranie i rozkradanie miasta

ze wszystkiego z czego się da. Miasto jest również sukcesywnie planowo
wyburzane. W miejscach, gdzie niedawno stały jeszcze bloki i domy, dziś można
znaleźć wyłącznie gruz po nich. Oprócz zrujnowanych bloków mieszkalnych daje się
zauważyć stara myjnia czołgów, hydrofornia i rozmaite hangary. Obiekty ulegają
niszczeniu nie tylko poprzez upływ czasu, ale także przez koparki i spychacze.
Ostatnio wyburzono 10 budynków koszarowych i sztab (lata 2000-2009), szkołę
(2008 rok), sklep (lata 90), klub oficerski (koniec czerwca 2009 roku),
kotłownię (2007 rok), garaże i warsztaty oraz drugą stołówkę.Pozostaną tylko 4
budynki: jeden należący do urzędu gminy Borne Sulinowo, jeden prywatny blok oraz
dwa należące do Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe.Dzisiaj w tym
tajemniczym miejscu mieszkają legalnie tylko dwie rodziny leśniczych.
Dotychczas, najczęstszymi mieszkańcami byli bezdomni, którzy w opustoszałych
blokach znajdowali dach nad głowami. Swego czasu pojawiła się oferta sprzedaży
Kłomina za 2 mln złotych, chętny się jednak nie znalazł. Niektóre budynki są już
wykupione przez prywatne osoby, które liczyły na rozwój miasta, a teraz są na
nich ogłoszenia o odsprzedaży.
Obserwuje się również pozytywne zmiany. Aktualnie dobiegają tu końca prace
związane z budową kotłowni olejowej, oczyszczalni ścieków, hydroforni i
wysypiska śmieci. Z każdym rokiem wiele się zmienia. Warto tu czasem bywać,
ponieważ zmiany postępują szybko. Obecnie Kłomino ma 12 mieszkańców.


-  -  -  -  -  -  -  -


        Po wojnie, miasteczko weszło w skład garnizonu Armii Radzieckiej i
nosiło nazwę Gródek. Po przejęciu przez Rosjan, wybudowano tu bloki, szpital,
garaże, sklepy i kino. W okresie powojennym rozebrano 50 budynków  niemieckich,
by odzyskać cegłę do budowy Pałacu Kultury w Warszawie. Miasto było
samowystarczalne. Znajdowało się tam wszystko, co było potrzebne do normalnego
funkcjonowania: budynek dowodzenia, koszarowce, garaże, hydrofornia,

sklepy, kino i bloki mieszkalne. Dzieci dowożono codziennie do szkoły w Bornem
Sulinowie. W tej elitarnej jednostce stacjonowało około 300 żołnierzy oraz
oficerowie z rodzinami. Budowę obiektów w środku lasu rozpoczęto w 1972 roku.
Prace trwały bez przerwy przez sześć lat. Teren otoczono wysokim potrójnym
płotem i zasiekami z drutu kolczastego pod napięciem. Obszar patrolowali
uzbrojeni żołnierze. Nikt nie mógł zbliżyć się do ściśle tajnej bazy. Kłomino
opustoszało dopiero w 1992 roku, kiedy wyjechali stąd ostatni żołnierze
rosyjscy.
        Po wyjeździe wojsk rosyjskich sukcesywnie odkrywano w okolicy obiekty
wojskowe, wśród których szczególnie intrygujące były pozostałości bazy
rakietowej - olbrzymie silosy po ruchomych wyrzutniach rakiet dalekiego zasięgu.
Można wywnioskować, iż znajdowała się tu rakietowa brygada rakiet
taktyczno-operacyjnych, pułk zmechanizowany, batalion rozpoznawczy. Teren
techniczny jednostki rakietowej, czyli miejsce gdzie fizycznie były rakiety,
znajdował się około 6 km w linii prostej od Kłomina w Brzeźnicy - Kolonii. Na
zamkniętym terenie znajdował się jeden z magazynów radzieckiej broni nuklearnej
przechowywanej na terenie Polski, przeznaczonej do użycia  w czasie wojny z
Zachodem, również przez Wojsko Polskie. W okolicznych lasach do dziś pozostały
schrony po przewoźnych wyrzutniach SS-20.
Obecnie ta  nowoczesna i tajna baza rakietowa jest dostępna i znajduje się w
stanie totalnej dewastacji.

 

 Obóz jeniecki w Kłominie
Kłomino powstało w latach trzydziestych XX wieku. Zbudowano militarne miasteczko
podobne do Bornego Sulinowa. W 1939 roku w kompleksie drewnianych koszarowych 
baraków, zbudowanych przed wojną i przeznaczonych dla niemieckich oddziałów
Służby Pracy, zorganizowano obóz jeniecki dla oficerów, przez który przewinęło
się kilkadziesiąt tysięcy jeńców. Obóz został zorganizowany we wrześniu i
traktowany był najpierw jako obóz przejściowy (Dulag). Powstał w obrębie
wojskowego placu ćwiczebnego. Organizatorem obozu było dowództwo wojskowe
(Wehrmacht). 10 listopada 1939 roku obóz przejściowy (Dulag) przekształcono w
obóz dla jeńców szeregowych (Stalag), który istniał do 1 czerwca 1940 roku.
Później jego miejsce zajął Oflag II D Gross-Born.
Oprócz polskich oficerów i szeregowych, znaczną grupę stanowili jeńcy cywilni
(Zivil - gefangene).  W obozie znajdowało się 6 tysięcy polskich jeńców
wojennych. Z tego 2 tysiące osób przebywało na miejscu, a 4 tysiące zostało
zatrudnionych w komendach pracy poza obozem. Dla 170 jeńców wojennych Żydów, nie
znaleziono pracy z powodu niechęci do ich zatrudnienia przy pracach rolnych
przez okoliczną ludność niemiecką.
        Przetrzymywany był tu m.in. mjr Henryk Sucharski obrońca Westerplatte,
pisarz i dramaturg Leon Kruczkowski autor „Pierwszego dnia wolności” i
"Niemców". Tutaj trafiła duża część żołnierzy Powstania Warszawskiego po
podpisaniu aktu kapitulacji w dniu 2 października 1944 roku, po 63 dniach walki.
Więzionych tu wtedy było 5 oficerów, 263 szeregowych i 2330 jeńców cywilnych,
aresztowanych na terenach polskich. Byli przeważnie zatrudniani na zewnątrz przy
różnych pracach.
Stalag w Kłominie był wtedy jedynym obozem jenieckim, w którym przebywali
aresztowani cywile. Początkowo znajdowali się w Stalagu w Dobiegniewie
(Woldenberg) i Czarnem (Hammerstein), ale stamtąd zostali sprowadzeni tutaj.
Policyjne władze cywilne dążyły, by i ten stalag opróżnić z aresztowanych
cywili.

Obóz dla jeńców oficerów – Oflag II D Gross-Born.
Powstał 1 czerwca 1940 na miejscu obozu Stalag II E Gross-Born (Stalag II E
powstał na nowo na terenie m. Schwerin). Położony na wschodniej części wzgórza
zwanego Psią Górką w pobliżu Kłomina (Westwalenhof). Do przebywających w obozie
polskich jeńców z czasem dołączyli Francuzi i Rosjanie.  W lutym 1941 roku
przebywało w obozie 3731 Francuzów (3166 oficerów, 565 ordynansów), w kwietniu
1942 — 2826 (2408 oficerów, 418 ordynansów).

Wśród obozów jeńców francuskich na Pomorzu Zachodnim, Oflag II D znany był z
ucieczek jeńców. Pierwszą podjął 15 sierpnia 1940 porucznik Rosere, schwytany
następnie w Halle. Innym razem jeńcy francuscy zrobili podkop, który prowadził
do lasu obok obozu. Jednej nocy uciekło 37 Francuzów - oficerów.
W połowie 1942 roku Francuzi zostali wywiezieni. W obozie osadzono polskich
oficerów przybyłych z Choszczna. 1 czerwca 1942 roku było ich 2818 (2544
oficerów, 274 ordynansów). Liczba jeńców polskich znacznie zwiększyła się w
latach 1944-45. 1 lipca 1944 - 5046 (4670 oficerów, 376 ordynansów), 1
stycznia1945 - 5391 (5014 oficerów, 377 ordynansów).
Obóz utrzymywał łączność z działającą na terenie Szczecinka tajną organizacją
„Odra” kierowaną przez por. S. Adamowicza. W samorządzie jenieckim funkcję
starszego obozu, pełnił płk Witold Morawski, następnie płk Izydor Izdebski
(1944). Jeńcy orga­nizowali zajęcia kulturalno-oświatowe.
Na terenie obozu działała komórka Abwehry, która przekazywała do Gestapo w Pile
jeńców
podejrzanych o działalność antyhitlerowską. W 1945 roku hitlerowcy ewakuowali
jeńców na zachód do Sandbostel. Trasa przemarszu wynosiła ponad 700 km.
W Kłominie znajdował się także obóz jeńców radzieckich. W październiku 1941 roku
przywieziono do Kłomina 26 000 jeńców radzieckich, a już 12 lutego pozostało ich
tylko
8 000, gdyż reszta zmarła śmiercią głodową.
        Po odejściu wojsk niemieckich, tereny przejęły wojska radzieckie, które
teraz więziły żołnierzy niemieckich.  Świadczy o tym m.in. meldunek z
października 1945 roku żołnierza Wojska Polskiego: „z obozu jeńców w Grossbornie
zbiegło 600 jeńców niemieckich, zabijając 6 żołnierzy rosyjskich, zabierając im
płaszcze i automaty”.
Po obozie jenieckim w pobliżu miasteczka nie ma śladu. Istnieje tylko nasyp
kolejowy i pozostałości bocznicy, gdzie dokonywano wyładunku.
        Archeolodzy pod kierunkiem profesora Andrzeja Koli z katedry archeologii
Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu zakończyli prace poszukiwawcze w
lasach koło Kłomina, gdzie podczas II wojny światowej mieścił się obóz jeniecki
„Gross Born – Westwalenhof". Głównym celem badań było ustalenie wielkości mogił
zbiorowych przy Oflagu II D. Profesor Kola jest uznanym autorytetem w swojej
dziedzinie. Prowadził prace ekshumacyjne m.in. w Charkowie i Jedwabnem. Jego
zespół ustalił, że na terenie leśnego cmentarza jest ponad 40 mogił zbiorowych i
kilkanaście mniejszych grobów. Spoczywa w nich około 2,5 tysiąca oficerów
narodowości polskiej, rosyjskiej i francuskiej. Historycy twierdzą, że nie jest
to jedyne cmentarzysko w rejonie byłego Oflagu. Szacuje się, że w podkłomińskich
lasach spoczywają szczątki około 30 tysięcy jeńców. Poszukiwania będą
kontynuowane.
(Informacje pochodzą ze strony Urzędu Miasta Borne Sulinowo, Wikipedii i in.).


Z Kłominem nierozłącznie wiąże się historia pobliskiego miasta Borne Sulinowo.
Miasta, które przeszło do cywila.
Zdjęcia Kłomina i Bornego Sulinowa.






Comments
Anonymous
undefined
 
Your @mention will add people to this discussion and send an email.
Making sure people you mentioned have access…
The assigned person will be notified and responsible for marking as done.



Cancel
You do not have permission to add comments.





Sign in|Report Abuse|Print Page|Powered By Google Sites




ORIGINAL TEXT


Contribute a better translation

--------------------------------------------------------------------------------