kramp-platforma.hotchili.pl Open in urlscan Pro
94.152.145.113  Public Scan

Submitted URL: http://kramp-platforma.hotchili.pl/
Effective URL: https://kramp-platforma.hotchili.pl/
Submission: On November 15 via api from FI — Scanned from PL

Form analysis 0 forms found in the DOM

Text Content

X
 * NASZA MISJA
 * O NAS
 * FILMY
 * HISTORIE
   
 * NEWSY
 * POZNAJ NASZE MARKI


 * 
 * 
 * 

Doceniamy
Twoją
Wyjątkową
Rolę
Doceniamy Wasze codzienne zaangażowanie.
I chcemy o tym głośnno mówić razem z Wami.
Dowiedz się więcej

Doceniamy
Twoją
Wyjątkową
Rolę
Doceniamy Wasze codzienne zaangażowanie.
I chcemy o tym głośnno mówić razem z Wami.
Dowiedz się więcej

Doceniamy
Twoją
Wyjątkową
Rolę
Doceniamy Wasze codzienne zaangażowanie.
I chcemy o tym głośnno mówić razem z Wami.
Dowiedz się więcej

Doceniamy
Twoją
Wyjątkową
Rolę
Doceniamy Wasze codzienne zaangażowanie.
I chcemy o tym głośnno mówić razem z Wami.
Dowiedz się więcej

Doceniamy
Twoją
Wyjątkową
Rolę
Doceniamy Wasze codzienne zaangażowanie.
I chcemy o tym głośnno mówić razem z Wami.
Dowiedz się więcej

NASZA MISJA


KRAMP OD PONAD 70 LAT AKTYWNIE WSPIERA
WSZYSTKICH ROLNIKÓW.

Widzimy, jak zmienia się
i zwiększa Wasza rola na świecie.
Doceniamy Wasze codzienne zaangażowanie.
I chcemy o tym głośno mówić razem z Wami.
Chcemy być Waszym głosem w społeczeństwie
i oddać Wam głos w najważniejszych dla Was sprawach.
„Są zawody, które związane są z zaufaniem publicznym, prestiżem, doceniane
przez innych, a co by było gdybyśmy nie mieli jedzenia na naszych stołach? O
rolnikach i ich roli w społeczeństwie niewiele się mówi, a jeśli nawet to
często negatywnie, a to my - rolnicy pracujemy w cieniu dla wszystkich”
O NAS


ZACZYNALIŚMY W 1951 R. OD MAŁEJ, JEDNOOSOBOWEJ FIRMY. DZIŚ JESTEŚMY JEDNYM Z
NAJWIĘKSZYCH DOSTAWCÓW CZĘŚCI I AKCESORIÓW DLA ROLNICTWA W EUROPIE.

Każdy powinien robić to, co dobrze potrafi. Dlatego właśnie firma Kramp dba o
to, by jej klienci nie musieli martwić się dostępnością części zamiennych.
Oferujemy największy asortyment produktów w branży, a za pomocą świadczonych
przez nas usług warsztatowych i rozwiązań biznesowych, dbamy o to, by naszym
klientom pracowało się łatwiej i efektywniej. Dbamy o to, by nasi klienci mogli
w pełni skoncentrować się na swojej pracy.


W ciągu ostatnich 70. lat stworzyliśmy silną i niezwykle sprawną logistykę
firmy. Jakość i szybkość dostaw mają dla nas ogromne znaczenie. Nasi dealerzy
otrzymują zamawiany towar kolejnego dnia, co oznacza, że również rolnicy nie są
zmuszeni do długiego oczekiwania i przestojów w pracy.

Korzyści jakie gwarantujemy jako jedyni w branży:
Pomoc ekspertów
zapewniamy pomoc i profesjonalne porady naszych Specjalistów ds. produktów.
Szybka dostawa do dealerów
zamówienie dziś do godz. 18:00, dostawa następnego dnia.
500 tys. Produktów
wszystko czego potrzebujesz by pracować bez przestojów.
Nowoczesna aplikacja
pozwalająca odszukać produkty ze zdjęcia, zamówić a nawet sprawdzić zawartość
paczki.

Pobierz tutaj >
FILMY
SPRAWDŹ NASZE MATERIAŁY WIDEO
Poznaj wyjątkowych rolników. Zobacz ich w codziennych, wyjątkowych rolach.
Kramp. Doceniamy Twoją wyjątkową rolę.
ODCINEK 1
WYJĄTKOWA ROLA KOBIET
ODCINEK 2
CIERPLIWOŚĆ
ODCINEK 3
PASJA I CIĘŻKA PRACA
ODCINEK 1
WYJĄTKOWA ROLA KOBIET
ODCINEK 2
CIERPLIWOŚĆ
ODCINEK 3
PASJA I CIĘŻKA PRACA
ODCINEK 1
WYJĄTKOWA ROLA KOBIET
ODCINEK 2
CIERPLIWOŚĆ
ODCINEK 3
PASJA I CIĘŻKA PRACA
Your browser does not support the video tag.
ODCINEK 1
WYJĄTKOWA ROLA KOBIET

Your browser does not support the video tag.
ODCINEK 2
CIERPLIWOŚĆ

Your browser does not support the video tag.
ODCINEK 3
PASJA I CIĘŻKA PRACA

HISTORIE
Odkryj świat, z którym masz wiele wspólnego
Przeczytaj lub wysłuchaj inspirujących historii.

ŁUKASZ BUKOWIECKI
Rolnik z Woli

Pracuję w rolnictwie od... zawsze! Wychowałem się na roli.

Jestem rolnikiem, ponieważ... moi rodzice mieli gospodarstwo. Tak wyszło, że
teraz ja się nim zajmuję.

Największe wyzwanie dla rolnika to... zdecydowanie dobra organizacja pracy.

Jako rolnik jestem dumny z... mojego gospodarstwa. Jako człowiek, jestem dumny z
mojej żony. Podziwiam jej organizację i zapał do pracy oraz to, że w ciężkich
chwilach jest ze mną i mogę na nią liczyć.

POSŁUCHAJ WYWIADU W FORMIE AUDIO
0:00
26:40

MACIEJ JANKOWSKI
Rolnik z Zamościa

Pracuję w rolnictwie od... zawsze

Jestem rolnikiem, ponieważ... lubię to co robię

Największe wyzwanie dla rolnika to... maksymalna modernizacja gospodarstwa

Jako rolnik jestem dumny z... swojego stada krów


Czym się pan zajmuje?

Jestem rolnikiem z Zamościa (w gminie Pyzdry). Razem z rodziną zajmujemy się
hodowlą zwierząt. Specjalizacja naszego gospodarstwa to chów krów i produkcja
mleka. Posiadamy ok. 40 ha ziemi rolnej, którą uprawiamy na potrzeby hodowli
ponad 100 sztuk bydła, drugie 40 ha dzierżawimy.


Wspomina Pan o rodzinie. Kto pomaga Panu w prowadzeniu gospodarstwa?

Mam żonę i trójkę dzieci – wszyscy są zaangażowani w działalność naszego
gospodarstwa. Moja żona pracuje zawodowo, dodatkowo zajmuje się domem i sprawami
formalnymi w gospodarstwie, m.in. rachunkami, fakturami – jest tego sporo. Mamy
taki niepisany podział obowiązków. Pomagają również dzieci – wtedy, kiedy
pozwala im na to czas, bo wciąż się uczą. Moi rodzice także pracują w
gospodarstwie, pomagają jak mogą. Mamy też jednego pracownika do pomocy. Wszyscy
tu doskonale wiemy, że kiedy zdarza się nawał pracy – każda para rąk się przyda.


Skąd pomysł na produkcję mleka. Czy nie myślał Pan o innym profilu działalności?

Rolnictwo jest zakorzenione w naszej rodzinie. W tym gospodarstwie krowy były od
zawsze. Do 2010 r. hodowaliśmy też świnie, ale w 2005 r. wybudowaliśmy nową
oborę i konieczne było ukierunkowanie się i zawężenie działalności. Najprościej
mówiąc: krowy wyparły świnie. Poza tym same gleby i łąki, które posiadamy,
praktycznie nie pozwalają na nic innego niż hodowla bydła. Mogę żartować, że
jesteśmy tu skazani na bydło.


Jak wygląda praca na Pana gospodarstwie?

Mamy 57 krów, a razem z młodymi 115. Proszę mi wierzyć, że jest co robić. W
oborze ważny jest reżim godzinowy. Krowy są przyzwyczajone do dojenia w
określonych godzinach. Nie można zaburzać ich trybu dnia. Dlatego pracę
zaczynamy o 5:00 rano. Do godz. 8:00 dwie osoby doją krowy, a trzecia zajmuje
się usuwaniem obornika i mieszaniem paszy. I na tym się nie kończy. W ciągu dnia
zawsze jest coś do zrobienia w gospodarstwie. Wieczorne dojenie trwa mniej
więcej od 16:30 do 19:00. Zaczynamy od obory i kończymy dzień na oborze. Kiedy
nadchodzi sezon prac polowych, czas wypełnia nam jeszcze praca w polu, a więc
niekiedy po wieczornym udoju i zajęciu się krowami, wsiadamy na traktory i
jedziemy w pole. Najczęściej wracamy do domu koło 22:00.


Wakacje wchodzą w grę? Czy nie ma na to czasu?

Jesteśmy w dobrej sytuacji, możemy pojechać na wakacje. Zanim pojawiła się
pandemia, przeważnie jeździliśmy na urlop po skończonej pracy na łąkach, kiedy
mieliśmy już zrobione sianokiszonki, a przed żniwami, czyli przed nawałem pracy.
Rodzice wtedy zastępowali nas w gospodarstwie. Teraz koronawirus wszystko
pokrzyżował.


To Pana rodzinna wieś, wie Pan doskonale czy teren wokół Pyzdr to obszar
rolniczy? Czym się tutaj zajmują mieszkańcy?

To tereny rolnicze, nie ma tu żadnego przemysłu. To trochę sypialnia Wrześni i
Poznania. Tam ludzie dojeżdżają do pracy. A na wsiach – w dorzeczu Prosny i
Warty pozostało nam rolnictwo. W okolicy nie ma już dużych gospodarstw. Ci
którzy nie zwiększyli hodowli i nie znaleźli następcy, który przejąłby
gospodarstwo – nie mieli wyjścia, musieli się wycofać. Modernizacja w rolnictwie
jest kluczowa. Kto się nie rozwija, ten się cofa.


Jak wygląda sytuacja ekonomiczna hodowców krów mlecznych w Polsce?

Prawda jest taka, że ile gospodarstw, tyle problemów. Póki co korzystamy z
oszczędności z 2021 roku. Obecna cena mleka, choć przekroczyła 2 zł to nie jest
super cena. W ubiegłym roku za tysiąc litrów mleka mogłem kupić przeszło 1,5
tony saletry, a teraz kupię za to niecałe 700 kg. Ceny się całkowicie
rozjechały, nasz produkt zdrożał, ale nie dogonił cen środków produkcji, które
musimy kupić. A białko też jest drogie. Produkujemy mleko w systemie VLOG
non-GMO, co nas obliguje do używania pasz białkowych wolnych od GMO,
certyfikowanych – a to dodatkowe koszty. Koszty, które rosną szybciej niż nasze
dochody. Sytuacja nie jest tak różowa, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Nie
jesteśmy jednak w najgorszej sytuacji. Wystarczy spojrzeć na rolników,
hodujących trzodę. Są pod kreską. Cóż…niekontrolowany wzrost cen środków do
produkcji stawia nas w trudnej sytuacji przed sezonem 2022. Zobaczymy jakie będą
plony, jak sytuacja będzie wyglądać jesienią, czy dopisze pogoda. Żyjemy w
globalnej wiosce, susza w Nowej Zelandii, czy upały w Australii mają wpływ nawet
na koszty i na produkcję w Polsce.


Jak Pana zdaniem na pracę w gospodarstwie wpłynęła pandemia?

Jakoś przebrnęliśmy przez ten najtrudniejszy okres pandemii. Sama pandemia nie
zmieniła charakteru naszej pracy i obowiązków. Ale jak już zdarzyła się
kwarantanna, to jednak trochę zburzyło to nasz tryb pracy. W naszym
gospodarstwie mleko musi być odebrane co drugi dzień, pasza musi dojechać na
czas. Nie da się tego zrobić wirtualnie. Musieliśmy pracować, choć faktycznie
kontakt z innymi ludźmi był ograniczony


Wróćmy jeszcze do tematu Pana farmy mlecznej. Jak wydajne jest Pana
gospodarstwo?

Prowadzimy średniej wielkości gospodarstwo, jak na polskie warunki. Produkujemy
550 tys. litrów mleka rocznie. Nie używamy pasz modyfikowanych genetycznie. Na
20 tys. gospodarstw, które są pod oceną Polskiej Federacji Hodowców Bydła i
Producentów Mleka, wartość mojego stada znajduje się na 192 miejscu. To dobry
wynik, a mam nadzieję, że jeszcze urośnie.


Gratuluję. To świetny wynik. Życzę Panu, żeby dalej rozwijał Pan gospodarstwo. A
jak już jesteśmy przy temacie rozwoju i przyszłości: nie martwi się Pan o
sukcesję? Czy dzieci będą chciały przejąć Pana rolę?

Wiem, że na gospodarstwie zostanie syn. Jest w II klasie technikum rolniczego we
Wrześni. Ma smykałkę do rolnictwa i przede wszystkim chęci. Trzeba oddać to
młodym, dopóki chcą pracować. Nie chcę go hamować, póki jest pełen zapału. W tej
chwili mój syn jest bardzo zaangażowany, jako 17- latek potrafi się zająć całym
gospodarstwem. Mogę mu spokojnie powierzyć obowiązki.



PRZECZYTAJ WYWIAD Z MACIEJEM JANKOWSKIM
ŁUKASZ BUKOWIECKI
Rolnik z Woli

Pracuję w rolnictwie od... zawsze! Wychowałem się na roli.

Jestem rolnikiem, ponieważ... moi rodzice mieli gospodarstwo. Tak wyszło, że
teraz ja się nim zajmuję.

Największe wyzwanie dla rolnika to... zdecydowanie dobra organizacja pracy.

Jako rolnik jestem dumny z... mojego gospodarstwa. Jako człowiek, jestem dumny z
mojej żony. Podziwiam jej organizację i zapał do pracy oraz to, że w ciężkich
chwilach jest ze mną i mogę na nią liczyć.

POSŁUCHAJ WYWIADU W FORMIE AUDIO
0:00
26:40

MACIEJ JANKOWSKI
Rolnik z Zamościa

Pracuję w rolnictwie od... zawsze

Jestem rolnikiem, ponieważ... lubię to co robię

Największe wyzwanie dla rolnika to... maksymalna modernizacja gospodarstwa

Jako rolnik jestem dumny z... swojego stada krów


Czym się pan zajmuje?

Jestem rolnikiem z Zamościa (w gminie Pyzdry). Razem z rodziną zajmujemy się
hodowlą zwierząt. Specjalizacja naszego gospodarstwa to chów krów i produkcja
mleka. Posiadamy ok. 40 ha ziemi rolnej, którą uprawiamy na potrzeby hodowli
ponad 100 sztuk bydła, drugie 40 ha dzierżawimy.


Wspomina Pan o rodzinie. Kto pomaga Panu w prowadzeniu gospodarstwa?

Mam żonę i trójkę dzieci – wszyscy są zaangażowani w działalność naszego
gospodarstwa. Moja żona pracuje zawodowo, dodatkowo zajmuje się domem i sprawami
formalnymi w gospodarstwie, m.in. rachunkami, fakturami – jest tego sporo. Mamy
taki niepisany podział obowiązków. Pomagają również dzieci – wtedy, kiedy
pozwala im na to czas, bo wciąż się uczą. Moi rodzice także pracują w
gospodarstwie, pomagają jak mogą. Mamy też jednego pracownika do pomocy. Wszyscy
tu doskonale wiemy, że kiedy zdarza się nawał pracy – każda para rąk się przyda.


Skąd pomysł na produkcję mleka. Czy nie myślał Pan o innym profilu działalności?

Rolnictwo jest zakorzenione w naszej rodzinie. W tym gospodarstwie krowy były od
zawsze. Do 2010 r. hodowaliśmy też świnie, ale w 2005 r. wybudowaliśmy nową
oborę i konieczne było ukierunkowanie się i zawężenie działalności. Najprościej
mówiąc: krowy wyparły świnie. Poza tym same gleby i łąki, które posiadamy,
praktycznie nie pozwalają na nic innego niż hodowla bydła. Mogę żartować, że
jesteśmy tu skazani na bydło.


Jak wygląda praca na Pana gospodarstwie?

Mamy 57 krów, a razem z młodymi 115. Proszę mi wierzyć, że jest co robić. W
oborze ważny jest reżim godzinowy. Krowy są przyzwyczajone do dojenia w
określonych godzinach. Nie można zaburzać ich trybu dnia. Dlatego pracę
zaczynamy o 5:00 rano. Do godz. 8:00 dwie osoby doją krowy, a trzecia zajmuje
się usuwaniem obornika i mieszaniem paszy. I na tym się nie kończy. W ciągu dnia
zawsze jest coś do zrobienia w gospodarstwie. Wieczorne dojenie trwa mniej
więcej od 16:30 do 19:00. Zaczynamy od obory i kończymy dzień na oborze. Kiedy
nadchodzi sezon prac polowych, czas wypełnia nam jeszcze praca w polu, a więc
niekiedy po wieczornym udoju i zajęciu się krowami, wsiadamy na traktory i
jedziemy w pole. Najczęściej wracamy do domu koło 22:00.


Wakacje wchodzą w grę? Czy nie ma na to czasu?

Jesteśmy w dobrej sytuacji, możemy pojechać na wakacje. Zanim pojawiła się
pandemia, przeważnie jeździliśmy na urlop po skończonej pracy na łąkach, kiedy
mieliśmy już zrobione sianokiszonki, a przed żniwami, czyli przed nawałem pracy.
Rodzice wtedy zastępowali nas w gospodarstwie. Teraz koronawirus wszystko
pokrzyżował.


To Pana rodzinna wieś, wie Pan doskonale czy teren wokół Pyzdr to obszar
rolniczy? Czym się tutaj zajmują mieszkańcy?

To tereny rolnicze, nie ma tu żadnego przemysłu. To trochę sypialnia Wrześni i
Poznania. Tam ludzie dojeżdżają do pracy. A na wsiach – w dorzeczu Prosny i
Warty pozostało nam rolnictwo. W okolicy nie ma już dużych gospodarstw. Ci
którzy nie zwiększyli hodowli i nie znaleźli następcy, który przejąłby
gospodarstwo – nie mieli wyjścia, musieli się wycofać. Modernizacja w rolnictwie
jest kluczowa. Kto się nie rozwija, ten się cofa.


Jak wygląda sytuacja ekonomiczna hodowców krów mlecznych w Polsce?

Prawda jest taka, że ile gospodarstw, tyle problemów. Póki co korzystamy z
oszczędności z 2021 roku. Obecna cena mleka, choć przekroczyła 2 zł to nie jest
super cena. W ubiegłym roku za tysiąc litrów mleka mogłem kupić przeszło 1,5
tony saletry, a teraz kupię za to niecałe 700 kg. Ceny się całkowicie
rozjechały, nasz produkt zdrożał, ale nie dogonił cen środków produkcji, które
musimy kupić. A białko też jest drogie. Produkujemy mleko w systemie VLOG
non-GMO, co nas obliguje do używania pasz białkowych wolnych od GMO,
certyfikowanych – a to dodatkowe koszty. Koszty, które rosną szybciej niż nasze
dochody. Sytuacja nie jest tak różowa, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Nie
jesteśmy jednak w najgorszej sytuacji. Wystarczy spojrzeć na rolników,
hodujących trzodę. Są pod kreską. Cóż…niekontrolowany wzrost cen środków do
produkcji stawia nas w trudnej sytuacji przed sezonem 2022. Zobaczymy jakie będą
plony, jak sytuacja będzie wyglądać jesienią, czy dopisze pogoda. Żyjemy w
globalnej wiosce, susza w Nowej Zelandii, czy upały w Australii mają wpływ nawet
na koszty i na produkcję w Polsce.


Jak Pana zdaniem na pracę w gospodarstwie wpłynęła pandemia?

Jakoś przebrnęliśmy przez ten najtrudniejszy okres pandemii. Sama pandemia nie
zmieniła charakteru naszej pracy i obowiązków. Ale jak już zdarzyła się
kwarantanna, to jednak trochę zburzyło to nasz tryb pracy. W naszym
gospodarstwie mleko musi być odebrane co drugi dzień, pasza musi dojechać na
czas. Nie da się tego zrobić wirtualnie. Musieliśmy pracować, choć faktycznie
kontakt z innymi ludźmi był ograniczony


Wróćmy jeszcze do tematu Pana farmy mlecznej. Jak wydajne jest Pana
gospodarstwo?

Prowadzimy średniej wielkości gospodarstwo, jak na polskie warunki. Produkujemy
550 tys. litrów mleka rocznie. Nie używamy pasz modyfikowanych genetycznie. Na
20 tys. gospodarstw, które są pod oceną Polskiej Federacji Hodowców Bydła i
Producentów Mleka, wartość mojego stada znajduje się na 192 miejscu. To dobry
wynik, a mam nadzieję, że jeszcze urośnie.


Gratuluję. To świetny wynik. Życzę Panu, żeby dalej rozwijał Pan gospodarstwo. A
jak już jesteśmy przy temacie rozwoju i przyszłości: nie martwi się Pan o
sukcesję? Czy dzieci będą chciały przejąć Pana rolę?

Wiem, że na gospodarstwie zostanie syn. Jest w II klasie technikum rolniczego we
Wrześni. Ma smykałkę do rolnictwa i przede wszystkim chęci. Trzeba oddać to
młodym, dopóki chcą pracować. Nie chcę go hamować, póki jest pełen zapału. W tej
chwili mój syn jest bardzo zaangażowany, jako 17- latek potrafi się zająć całym
gospodarstwem. Mogę mu spokojnie powierzyć obowiązki.



PRZECZYTAJ WYWIAD Z MACIEJEM JANKOWSKIM
NEWSY
CO NOWEGO W KRAMP?
Nowy
odcinek
Obejrzyjcie pierwszy odcinek naszej nowej serii filmowej „Kramp. Doceniamy Twoją
Rolę”
Sprawdź
Wywiad z Łukaszem
Bukowieckim
"Kto się nie rozwija, ten się cofa” - wywiad z Maciejem Jankowskim, rolnikiem z
Zamościa
Sprawdź
Wywiad z Maciejem
Jankowskim
Wywiad z Łukaszem Bukowieckim właścicielem farmy mlecznej z Woli Miłkowskiej
Sprawdź
MARKI WŁASNE
KRAMP TO RÓWNIEŻ MARKI WŁASNE
Apetyt na ciężką pracę to coś, co definiuje Rolnika. Asortyment Krampa został
zaprojektowany dla Ciebie – Rolnika i zaspokoi potrzeby w gospodarstwie i wokół
niego – Kramp zadba o absolutnie wszystko.
SPRAWDŹ
Farma to szeroki asortyment wysokiej jakości produktów niezbędnych do hodowli
bydła, trzody chlewnej, drobiu oraz koni, owiec i kóz. Produkty Farma
charakteryzują się doskonałym stosunkiem jakości do ceny.
SPRAWDŹ
Gopart to dobra jakość, w dobrej cenie. Szeroka gama produktów, zaprojektowanych
specjalnie z myślą o potrzebach rolników.
SPRAWDŹ
 * KRAMP Sp. z o.o.
 * Modła Królewska, ul. Skandynawska 1
 * 62-571 Stare Miasto

 * 
 * 
 * 

 * Polityka Prywatności
 * RODO
 * © Kramp Group 2008 - 2022