michaelszlachcic.eu Open in urlscan Pro
89.40.147.171  Public Scan

URL: https://michaelszlachcic.eu/
Submission: On May 14 via api from US — Scanned from PL

Form analysis 0 forms found in the DOM

Text Content

 * Strona główna




MIKE NOBLEMAN


 GORZKA PRAWDA .. ZAWSZE LEPSZA NIŻ SŁODKIE KŁAMSTWO..




MIS conquistas españolas…. 
MOJE HISZPAŃSKIE PODBOJE 

 

Kontrakt wykonany, czas wracać. Czy będę tęsknić - nie. Nie jest to miejsce w
którym chciał bym zakotwiczyć na dłużej .

#Marbellalifestyle

 

Ta krótka opowieść zrodziła się w mojej głowie już jakiś czas temu. Chwilami
myślałem, iż tak naprawdę nigdy nie powstanie. Życie jednak lubi płatać figle i
ostatnie okoliczności skusiły mnie jednak do jej napisania. Niewątpliwie ja jako
główny bohater swoimi licznymi niecnymi występkami żywotnie przyczyniłem się do
wpuszczenia odrobiny światła doswojego gnuśnego i ciemnego świata.

 

Ja Mike jestem z jednej strony postacią barwna aczkolwiek z drugiej zupełnie
pozbawiona blasku i koloru. Człowiek o kilku twarzach, wielu skrywanych
tajemnicach i wręcz nierealnie postawionych celach. Świadomy szybko uciekającego
czasu - w kontekście braku dotychczasowych spektakularnych sukcesów. Poznałem
siebie samego jeszcze lepiej jak to zwykle w życiu bywa przez przypadek.
Przypadek zwany Hiszpańskimi podbojami Mike’a.


Tak więc zaczynam opowieść o samym sobie…

 

Ostatnich kilka lat życia Maika nie można nazwać pasmem powalających sukcesów.
Epidemia covid, zawirowania ekonomiczne, wojna na Ukrainie odbiła się bardzo
negatywnie na wielu osobach prowadzących działalność gospodarczą w Polsce. Mike
od lat zajmował się remontami - większymi i mniejszymi, z większym i mniejszym
powodzeniem. Kilka lat temu zaliczył poważny upadek jego Firma zbankrutowała.
Złożyło się na to wiele przyczyn – niespodziewana choroba, skomplikowana
sytuacja rodzinna.  Mike jednak nie poddawał się pomimo licznych przeciwności
losu. Sytuacja na rynku remontowych w Warszawie stawała się coraz mniej
przewidywalna. Klienci byli coraz mniej skorzy do wydawania pieniędzy lekką ręką
tak jak to jechało miejsce jeszcze kilka lat temu. Biznes remontowy powoli
dogorywał. a domu również nie było kolorowo. aczkolwiek jak to w życiu często
bywa, kiedy wydaje się że jest już aż tak źle że gorzej być nie może nagle
niespodziewanie pojawia się światełko w tunelu.

 

W przypadku Mike’a takim światełkiem okazało się być poznanie tak zwanego
Inwestora. Inwestor w świecie filipów mieszkaniowych wydawał się być prawdziwym
guru. Media społecznościowe wszelkiej maści pełne były jego peanów na swoją
część. Setki przeprowadzonych remontów, filipów, kosmiczna zyski, jeszcze
bardziej kosmiczne inwestycje.  Z Mike"em znali się już jakiś czas i mają za
sobą kilka wspólnie  przeprowadzonych idiotycznych remontów w stylu glamour w
Warszawie. Pod wpływem opowieści Inwestora Mike postanowił ruszyć jego śladem.
Doskonałą okazją do tego były warsztaty inwestycyjne organizowane od drugiej
połowy 2023r. w Marbelli. Mike poczuł wiatr w żaglach I postanowił ruszyć w
nieznane.

 

Do wyjazdu przygotowywał się bardzo starannie. Zawsze lubił błyszczeć i sprawiać
dobre wrażenie tak więc pomyślał sobie, iż powinien wynająć sobie elegancki
samochód. Mercedes G klasy wydawał się bardzo dobrym wyborem i pomimo iż wynajem
był bardzo kosztowny wart był 3 tysięcy euro. W końcu lans jest lansem i na
takich rzeczach nie można oszczędzać. Na miejscu wskoczył w swoje pseudo Dior
outfity i dumnie kroczył u boku Inwestora podczas lokalnych objazdów lokalnych
inwestycji czy miejsc gdzie miały kiedyś powstać. Na organizowanych warsztatach
zawsze siedział w pierwszym rzędzie i potulnie kiwał głową. Czul całym swoim
ciałem i zmysłami, ze jego hiszpańską przygoda wchodzi w decydującą fazę.
Uwierzył w roztaczane przed nim wizje remontów na których można zarobić około
tysiąca euro na metrze kwadratowym. Zaćmienie umysłowe spowodowane wieloletnim
przyjmowaniem sterydów i testosteronu było tak wielkie , ze nawet nie
spostrzegł, iż Inwestor promuje inwestycje, które dopiero powstana za kilka lat
lub nie powstaną nigdy. Nie przeszkadzało mu również to, ze Inwestor promował
interes swojej zony i na Mika nie było zbyt wiele miejsca. Zachłysnął się
mirażem zysków i dostatniego życia - podpisał umowę, której nie rozumiał od
samego początku.

 

Od samego początku swojego marzenia o potędze udało.mu się zgromadzić zasoby
finansowe na poziomie drobnych kilkudziesięciu tysięcy euro. Nie licząc
imponującej floty lansiarskich bryk, które niedługo miały wyruszyć dzielnym
szykiem w kierunku Costa del Sol.

Mike przez wiele godzin potrafił dyskutować o swoich planach, marzeniach i
bolączkach. Ii trzeba przyznać że bardzo się przed niektórymi ludźmi otworzył..
Jego hiszpański plan pomimo wsześniejszych niepowodzeń na Teneryfie miał jednak
tak zwane drugie dno. Przechodząc do sedna Mike w Polsce nie czuł się szczęśliwy
w swoim domu. Z tego co opowiadał jego ex zona a obecnie jedna z partnerek
bardzo go rozczarowywała. Z jednej strony rozwód z nią to w momencie kiedy
podupadł na zdrowiu i jej liczne zdrady po tym jak wrócili do siebie
/szczególnie te dwie/ nie pozwalały mu żyć szczęśliwie. Nie podobały się mu
również jej koleżanki, które określał mianem dubajskich escort girls. Przerażała
go wizja nieuchronnie zbliżającej się inwestycji w jej "nowe cycki" pomimo, iż
nie tak dawno wydal fortunę w Turcji na dwie pary nowych koron made in Turkey i
ubraniowego badziewia na Bodrum Bazzar. Jak twierdził irytowała go bardzo ciągła
depresja byłej żony i konieczność przyjmowania związanych z tym medykamentów.

 

Wrodzona słabość do młodych zgrabnych i naiwnych dziewczyn musiała w końcu
znaleźć swoje ujście.

 

ciąg dalszy wkrótce……najlepsze na koniec..

 

Na sam koniec pozostały nie uregulowane zobowiązania i długi. Bolesne jest to
również to, że od wielu ludzi otrzymałem mnóstwo wsparcia i pomocy od samego
początku. Wielu ludziom odpłaciłem się brakiem lojalności, niewdzięcznością i
nieuczciwością.

Tylko Inwestor może być ze mnie dumny - honorowo odpaliłem mu nie lada remoncik
w stylu GLAMOUR , aż mi na benzynę z powrotem do ojczyzny pieniędzy zabrakło.
Przez Umowę  z Inwestorem, którą lekkomyślnie zawarłem, naraziłem na
niebezpieczeństwo resztki swojego majątku.

Ja tam byłem… kurze białko i colę piłem, krewetkami i stekami zagryzałem …aż się
całkiem poplątałem.

Bałagan i smród po sobie pozostawiłem. Przez cały okres swojego urzędowania ani
razu nic sobie nie uprałem, nie wytarłem kurzu, odkurzacza nie włączyłem.

Śmierdzące mokre ręczniki po całym domu porozrzucałem.

Pościel w której spałem czarną i śmierdzącą zostawiłem. Kładłem się spać tak jak
stałem - w przepoconych na siłowni śmierdzących gaciach.

Na szczęście na Instagramie smrodu nie czuć ale to już jest temat na kolejną
opowieść.

 

VENI VIDI VICI

Strzelę chyba sobie jeszcze jeden TATOO na poprawę humoru, chodź z miejscem
krucho…

 

 




