wagabunda.slupsk.pl Open in urlscan Pro
216.58.212.147  Public Scan

URL: http://wagabunda.slupsk.pl/ciekawostki/najstarsze-deby-w-polsce
Submission: On May 28 via api from JP — Scanned from JP

Form analysis 1 forms found in the DOM

/system/app/pages/search

<form id="sites-searchbox-form" action="/system/app/pages/search" role="search"><input type="hidden" id="sites-searchbox-scope" name="scope" value="search-site"><input type="text" id="jot-ui-searchInput" name="q" size="20" value=""
    aria-label="Szukaj w tej witrynie">
  <div id="sites-searchbox-button-set" class="goog-inline-block">
    <div role="button" id="sites-searchbox-search-button" class="goog-inline-block jfk-button jfk-button-standard" tabindex="0" style="user-select: none;">Szukaj w tej witrynie</div>
  </div>
</form>

Text Content

WAGABUNDA

Szukaj w tej witrynie

 * Podróże i pasje
 * 01 Podróże 2019
 * 02 Podróże 2018
 * 03 Podróże 2017
 * 04 Podróże 2016
 * 05 Podróże 2015
 * 06 Podróże 2014
 * 07 Podróże 2013
 * 08 Podróże 2012
 * 09 Podróże 2011
 * 10 Podróże 2010
 * 11 Podróże 2009
 * 12 Podróże 2008
 * 13 Podróże dawniejsze
 * Ciekawe miejsca
 * Filozofia życia w siodle
 * Fotografia
 * Porady
 * Różne
 * Strony w przygotowaniu
 * Mapa witryny

DO ZOBACZENIA NA TRASIE





KONTAKT:

Facebook.com

Ciekawe miejsca‎ > ‎


NAJSTARSZE DĘBY W POLSCE

Dąb Bolesław koło Bagicza  800 letni


Dąb Chrobry w Piotrowicach   760 letni


Dąb Bażyńskiego w Kadynach 700 letni




Dąb Świętopełk w Krępkowicach 700 letni 

Dąb Bartek w Zagnańsku 645 - 670 letni

Dąb Poganin w Węglówce 650 letni

Dąb Wojsław w Mikorowie  641 lat


Dąb Warcisław koło Bagicza 640 letni

Dąb Bartuś w Swornychgaciach 600 letni


Dąb Bolko w Hniszowie 500 letni

 


Dąb Bolesław koło Bagicza. Ogłoszone w 2000 roku badania dendrologów wykazały,
że najstarszym polskim dębem jest Bolesław rosnący w pobliżu Bagicza koło
Kołobrzegu. Liczy sobie 800 lat, obwód jego pnia na wysokości 1,3 m  wynosi 6,91
m. Drzewo ma wysokość 32 m i koronę o średnicy 20 m. Bolesław miał już 60 lat,
gdy drugi na liście, piotrowicki  Chrobry dopiero kiełkował. Został ochrzczony
imieniem Bolesław 19 sierpnia 2000 roku. Upamiętniono w ten sposób króla
Bolesława Chrobrego (ok. 967 - 1025), za którego przyczyną powstało w 1000 roku
biskupstwo w Kołobrzegu. Przed ponownym "odkryciem" dębu Bolesław (jego pozycja
była niewłaściwie oznaczona na mapach niemieckich) przez Hieronima Kroczyńskiego
za najstarszy dąb w Polsce, uważany był dąb Chrobry z Piotrowic liczący 740 lat.
Najbardziej znany dąb Bartek z Zagnańska (Bartkowa) ma 670 lat.
   Dlaczego tak często można trafić na mylne informacje podające inne dęby jako
najstarsze? Trafiłem na informację, według mnie nie do końca przekonującą, że
Bolesław rośnie na terenach zajmowanych do roku 1992 przez wojska radzieckie.
Niedaleko znajduje się dawne lotnisko wojskowe zbudowane jeszcze przez Niemców,
a po wojnie przejęte przez Rosjan. Miejsce, w którym rośnie dąb, było w zasadzie
niedostępne, więc prawie nikt nie wiedział, że rośnie tu tak wiekowe drzewo, a
właściwie dwa, bo w niedalekim sąsiedztwie rośnie Warcisław.
    Jako ciekawostkę przytoczę fakt, iż w niemieckiej części Pomorza Vorpommern
w miejscowości Ivenack (220 kilometrów od Kołobrzegu) rośnie dąb starszy od
polskiego, nazwany Ringeiche, którego wiek, po zbadaniu w roku 1996 został
określony na ok. 900 lat. (Zaczerpnięte ze strony NaszeWycieczki.pl i
Wikipedii).

Dąb Chrobry w Piotrowicach jest również , jak wszystkie te dęby, pomnikiem
przyrody. Rośnie w pobliżu rezerwatu przyrody Buczyna Szprotawska w Borach
Dolnośląskich w okolicy Piotrowic. Za pomnik przyrody uznany 24 marca 1967. Już
przed II wojną światową był chroniony. Jego wiek ocenia się na ok. 760 lat
(wykiełkował około 1250 roku). Chrobry ma silnie rozwiniętą koronę i grube
konary przechodzące w gałęzie o bujnym ulistnieniu. Pień i niektóre konary są w
środku puste. Rozpiętość korony wynosi ok. 16 m, wysokość 28 m, a obwód pnia
9,92 m, pierśnica 315 cm. Objętość drzewa to ok. 90 m³ i jest największa wśród
dębów polskich (trzeci dąb pod względem objętości drewna znajdujący się w
środkowej Europie).
Ciekawostki: nazwa jego wzięła się z legendy jakoby cesarz Otton III pod tym
dębem miał się spotkać z Bolesławem Chrobrym, co jest oczywiście legendą bowiem
w tym czasie dąb ten jeszcze nie rósł. Poza tym spotkanie obu władców odbyło się
w grodzie Ilva, obecnie Iława - dzielnica Szprotawy (Wikipedia).
    Żołędzie dębu zostały poświęcone przez papieża Jana Pawła II 28 kwietnia
2004 roku podczas pielgrzymki leśników do Watykanu. W szkółce w Rudach
Raciborskich wyhodowano z nich 500 sadzonek (każda z nich ma certyfikat
pochodzenia), które zostały rozsadzone po całym kraju jako tzw. dęby papieskie
upamiętniające Papieża-Polaka. W Piotrowicach byłem w kwietniu 2010 roku.
Najbliżej Słupska, jak mi się wydaje, rośnie taki Dąb Papieski w Damnicy.

Dąb Bażyńskiego w Kadynach  rośnie tuż przy szosie z Elbląga do Tolkmicka. Jest
to największy i najstarszy dąb na
Warmii i Mazurach. Ma około 700 lat i nosi imię Jana Bażyńskiego, rycerza i
polityka, dzięki któremu znaczne obszary Prus przyłączone zostały za panowania
Kazimierza Jagiellończyka do Korony. Jan Bażyński był jednym z założycieli
Związku Pruskiego, który bronił niezależności miast pruskich od Zakonu
Krzyżackiego. W efekcie doprowadził do powstania Prus Królewskich, które zostały
inkorporowane do Korony w 1454 r. Bażyński w nagrodę uhonorowany został
stanowiskiem gubernatora. Poddaństwo Prus i Zakonu wobec Rzeczpospolitej zostało
potwierdzone w postanowieniach tzw. II Pokoju Toruńskiego z 1466 roku. Tak więc
z rodowodu było to „polskie" drzewo - aż do rozbiorów w 1772 r. Przeszło sto lat
temu dąb ten zwany był 1000-letnim Dębem Niemiec.
Posiadał już wówczas ogromną dziuplę przyziemną, zakrytą podwójnymi wierzejami,
zamontowanymi za sprawą
XIX-wiecznego włodarza Kadyn, wzbogaconego na wojnach napoleońskich arystokratę
Birknera z Elbląga. Podobno we wnętrzu dębu mieściło się 11 żołnierzy w pełnym
rynsztunku. Gdy w 1898 r. właścicielem Kadyn został ostatni cesarz niemiecki,
drzewo nazwano „dębem królewskim". Na zlecenie cesarza Wilhelma II postawiono
przy nim stróżówkę, w której umundurowany strażnik stale czuwał nad
bezpieczeństwem dębu. W pierwszej połowie XX wieku wypoczywało pod nim
towarzystwo z najwyższych sfer, a więc cesarz z królową Augustą Wiktorią, ich
wnuk Ferdynand z księżniczką rosyjską Kirą i najznamienitsi ich goście z całej
Europy. Urządzały też przy nim pikniki znane krajoznawcze organizacje wagantów z
Elbląga.
Po ostatniej wojnie okaz z Kadyn krótko nazywany był „Dębem Kadyny". Sześć
rosnących w szeregu obok potężnych dębów w wieku 300-350 lat symbolizowało
sześciu synów księżniczki Kadyny, założycielki miejscowości, pochodzącej od
władcy tych ziem Widewuta. Potem nazywany był „Dębem Odrodzenia Polski", obrał w
końcu imię lokalnego bohatera narodowego Jana Bażyńskiego.
Stan zdrowotny sędziwego Dębu Bażyńskiego jest zły. Głębokie dziuple, znaczny
stopień spróchnienia, bardzo poważne ubytki pnia, korony i aparatu
asymilacyjnego to skutek nie tylko wieku, ale i naporu cywilizacji - zatrucia
atmosfery, spadku poziomu wód gruntowych, bezpośredniej bliskości szosy i
związanego z tym zasolenia, a w efekcie obumierania systemu korzeniowego. Nie
pomogła również dębowi wieloletnia, betonowa plomba, którą dopiero przed 15 laty
zeń wyjęto; rozwijało się pod nią zagrzybienie pnia od wewnątrz. Obecnie poddaje
się to drzewo sporadycznym zabiegom konserwacyjnym, takim jak przycinanie
gałęzi, czyszczenie i smarowanie pnia preparatem przeciwgrzybowym, zakładanie
siatek na dziuple przeciw gnieżdżeniu się ptaków.
Drzewo stoi przy wjeździe do centrum Kadyn, na skraju górzystego rezerwatu „Las
Kadyński", słynącego z faktu, iż chroni bodaj najstarszy drzewostan rezerwatowy
w kraju - jego wiek sięga 300 lat!
(tekst: MojeMazury.pl).


Dąb Świętopełk w Krępkowicach  liczy sobie 700 lat. Jest on najstarszym drzewem
w tym regionie Pomorza, a siódmym w Polsce. Świętopełk jest olbrzymim drzewem w
dobrej kondycji zdrowotnej i tak jak inne, jest pomnikiem przyrody. Prowadzi do
niego oznakowana lecz trudna terenowo, ścieżka edukacyjno - przyrodnicza. Dąb
nazwano imieniem księcia pomorskiego, który najprawdopodobniej władał tymi
terenami w czasach, gdy wielkie drzewo rozpoczynało swój żywot. Świętopełk był
najstarszym synem Mściwoja I. W roku 1219 lub 1220 otrzymał od niego we władanie
wszystkie posiadłości ziemskie. Miał odtąd zarządzać nimi, a ponadto spadał na
niego obowiązek opieki nad młodszym rodzeństwem. W 1227 roku, kiedy
dotychczasowi namiestnicy pomorscy uniezależnili się od Piastów, Świętopełk
otrzymał upragniony tytuł książęcy.

Dąb Bartek w Zagnańsku liczy sobie 645 - 670 lat. Król Puszczy Świętokrzyskiej
rośnie kilkanaście kilometrów na północ od Kielc przy drodze nr 750 Ćmińsk –
Samsonów – Barcza. Znajduje się przy pięknej alei drzew, na wysokiej skarpie nad
rzeką Bobrzą, nad którą już w XVII w. przerabiano w kuźnicach rudę na żelazo. W
pobliżu słychać było dudnienie kół wodnych, poruszających miechy kuźnic w
Kaniowie, Jasiowie.W XVIII w. rósł na terenie wójtostwa Bartków - Adamów,
którego ziemie sięgały od Szałasów po Goleniawy na południe (był też młyn zwany
„Bartek”). Przywilej na dożywotnią dzierżawę tego folwarku otrzymał w 1773 roku
kapitan Jan Olszewski i jego siostrzenica Antonina – późniejsza żona kapitana
Konstantego Konarskiego. Konarscy zbudowali niedaleko dębu „Bartka” drewniany
dworek i budynki gospodarcze (1790r.). W latach 20-tych XIX wieku w części
dworku mieściła się kancelaria Nadleśnictwo Samsonów, a wieczysta dzierżawa
Konarskich skończyła się w 1827 roku. Prawdopodobnie w tym czasie posadzono
drzewa liściaste i modrzewie, tworzące dziś zabytkową aleję.
Opis „ Bartka” w Sylwanie z 1829 podaje, że dąb miał 14 konarów głównych,
obecnie ma ich 8. Tradycja utrzymuje, że na konarach dębu zostało powieszonych
dwóch powstańców z 1863 roku. Walka z Rosjanami odbyła się 10 czerwca 1863 roku
w Bobrzy. Zginęło wówczas kilkunastu powstańców na terenie gminy Samsonów. Część
z nich zmarła na polu walki w Bobrzy. Pochowano ich na pobliskim cmentarzu w
Ćmińsku. Inni zmarli na skutek poniesionych ran cofając się z oddziałem na
wschód w kierunku Zagnańska. W Tumlinie pochowano dwóch powstańców a najmłodszy
liczący osiemnaście lat – Szymborski spoczął w Zagnańsku. Na dębie umieszczona
dwa żeliwne odlewy Chrystusa Ukrzyżowanego. Na jednym data 1853 może być rokiem
epidemii zakaźnej choroby cholery. Drugi odlew ma przypominać o ofiarach i
cierpieniach jakie Polacy ponosili walcząc o niepodległość w czasie niewoli.
Nieszczęśliwym dla Bartka był 1906 rok kiedy bojówki PPS z pobliskiej Kołomani
napadły na Urząd Nadleśnictwa Samsonów, położony kilkadziesiąt metrów po
wschodniej stronie wiekowego dębu. Chciano zabrać z Urzędu broń i amunicję. W
trakcie strzelaniny raniono trzech bojówkarzy. Jeden z nich Izydor Stępień
podpalił budynki gospodarcze. Płomienie niesione wiatrem uszkodziły „Bartka” od
wschodu. Mimo niebezpieczeństwa przyszli okoliczni chłopi by gasić pożar i
ratować zagrożone drzewo, ale bojówkarze im zabronili. Po spalonych budynkach
pozostały do dziś kamienne fundamenty budynków gospodarskich, porośnięte
krzewami. Po pożarze od strony wschodniej na pniu Bartka powstała martwica
boczna. Powstałą z czasem dziuplę, wypełniono w 1920 roku plombą cementową.
    Większe prace konserwacyjne przy Bartku przeprowadzono w 1978 roku usunięto
wówczas cementową plombę, zabezpieczając wnętrze środkami grzybobójczymi i
bakteriobójczymi, wypełniając je drewnem sosnowym i jodłowym tzw. papierówką,
uszczelniając szczeliny przed wnikaniem wody. Całość tak zabezpieczonej dziupli
nakryto deskami i korą z innych dębów. Z drzew najwięcej uderzeń pioruna
otrzymują dęby. Nie oszczędzały także sędziwego Bartka. Tracił też swe konary w
czasie silnych wiatrów i burz. Uderzenie pioruna w 1991 roku zerwało z jego pnia
dwa pasy kory i spowodowało zapalenie drewnianej plomby. Po uruchomieniu ujęcia
wody pitnej dla Kielc w 1973 roku poziom wody w dolinie górnej Bobrzy znacznie
się obniżył. Nawet płynąca kilkadziesiąt metrów od Bartka rzeka Bobrza często ma
suche koryto. Pod Bartkiem położono kilkanaście studzienek nawadniających jego
system korzeniowy. Zdarzają się przecież okresy długotrwałej suszy, a poziom
wody obniżył się kilkanaście metrów. Wody powierzchniowe wnikają teraz w głąb
bardzo szybko, a przy Bartku woda spływa dodatkowo po pochyłym zboczu. Niedaleko
Bartka, po stronie wschodniej znajduje się kamień upamiętniający powstanie
Związku Walki Czynnej i Związku Strzeleckiego – organizacji powstałych przed I
wojną światową. Kamień ten ustawiono w 1933 roku. Po drugiej wojnie światowej
przeleżał ponad trzydzieści lat, przewrócony napisem do ziemi (1984).
Wokół ogrodzenia znajduje się ścieżka umożliwiająca oglądanie i fotografowanie
drzewa ze wszystkich stron. Przechodząc nią, po stronie zachodniej widzimy
murowaną z piaskowca kapliczkę św. Huberta – patrona myśliwych. Wystawiono ją w
1996 roku w pięćdziesiątą rocznicę założenia koła myśliwskiego, mającego obecnie
nazwę „ Rosochy”. Wyżej w kierunku szosy rośnie ponad czterdzieści lat liczący
dąb „ Bartuś”. Właśnie z tej strony i od szosy widać najlepiej potęgę, majestat
i piękno Bartka. Najnowsze prace jakie wykonano przy Bartku, to wymiana
drewnianych podpór, której dokonano późną jesienią 1997 roku. Stare podpory
zastąpiono metalowymi (stare drewniane podpory chroniły zabytkowe drzewo ponad
pół wieku przed niszczycielską siłą wiatrów i złamaniem jego potężnych konarów).
Teleskopowe metalowe podpory z gumowymi podkładami pod konarami, osadzono na
betonowych fundamentach. Taka konstrukcja podpór zapewnia stabilność w
płaszczyźnie poziomej i pionowej. Wykonała je firma Dendro Geo Service z Łodzi.
Prace te prowadzono pod czujnym okiem Jarosława Pajdaka Wojewódzkiego
Konserwatora Przyrody w Kielcach. W 1998 roku założono odgromienie. W 2005 roku
założono trzy dodatkowe podpory i nowe odgromienie. Bartek, którego wszyscy
podziwiają jest pomnikiem przyrody, prawnie chronionym od 1954 roku. Podobną
ochroną objęto aleję pomnikowych drzew znajdującą się przy szosie. Ma ona
kilkadziesiąt drzew w większości liściastych: jesionów, klonów, jaworów, lip, a
także dwa piękne okazy modrzewi. Przy końcu alei od strony wschodniej rośnie
sosna syberyjska.
    W 2011 roku podjęto próby ratowania powoli obumierającego drzewa. Najnowsza
koncepcja ratunku dotyczy wykonania futurystycznego łuku, do którego Dąb mógłby
zostać podwieszony - ma to pozwolić uniknąć ewentualnego złamania lub wywrócenia
się drzewa. Koszt realizacji łuku to 2 miliony złotych. Ministerstwo Środowiska
zgodziło się przeznaczyć pieniądze na ten cel, lecz najpierw niezbędne będzie
wykonanie dokumentacji i opracowania, co wyniesie ok. 100 tys. złotych. Wiele
fundacji, mediów i osób prywatnych rozpoczęło zbiórkę funduszy przy jednoczesnym
nagłaśnianiu problemu.
    Wiek tego drzewa oceniany jest wg najnowszych badań dendrochronologicznych
na 645-670 lat (badania wykonano świdrem Presslera). Dokładny wiek jest
niemożliwy do ustalenia, ze względu na spróchniały środek pnia. W okresie
międzywojennym wiek tego dębu oceniano nawet na 1200 lat. W 1934 sąd konkursowy
pod przewodnictwem profesora Władysława Szafera uznał Bartka za "najokazalsze
drzewo w Polsce". Według jednej z legend Jan III Sobieski i Marysieńka ukryli w
Dębie Bartku skarby.
Obecnie drzewo mierzy 30 metrów wysokości, obwód pnia wynosi na wysokości 1,30 m
– 9,85 m, a przy ziemi 13,4 m, rozpiętość korony 20 m x 40 m, okap korony 720
m³, pierśnica 3,14 m[4]. Miąższość całego drzewa wynosi ok. 72 m³, miąższość
grubizny całego drzewa ok. 65 m³, w tym pień główny – ok. 46 m³.
Próchnienie pnia stało się poważnym problemem: grubość zdrowej tkanki nie
przekracza 20 cm, a w wielu miejscach wynosi zaledwie 5 cm. Dąb zaczął się
niebezpiecznie przechylać pod ciężarem jednego z konarów.
    Aktualnie, tradycją stały się przyjazdy nowożeńców pod Bartka, którzy w
pobliżu kapliczki wznoszą toast za długie i szczęśliwe życie w związku
małżeńskim. Warto nadmienić, że dąb „Bartek” został umieszczony w herbie Gminy
Zagnańsk. Tego dębu jeszcze nie widziałem.
(Źródło:Zagnańsk.pl, Wikipedia).

Dąb Poganin w Węglówce, szypułkowy mierzący 891 cm  obwodu i 20 metrów
wysokości.Rośnie we wsi Węglówka koło Krosna. Jego wiek określa się na około 650
lat. Z racji jego rozmiarów wierzono, że drzewo rosło na tym terenie jeszcze
przed pojawieniem się chrześcijaństwa. Jest to największe drzewo na Podkarpaciu,
za pomnik przyrody zostało uznane w 1953 roku. Ogólnie dąb szypułkowy może
dorastać do 40 metrów wysokości i przekraczać wiek 1000 lat. Kora z młodych
pędów ma znaczenie lecznicze. Dąb w wielu kulturach otaczany był szczególną
czcią. Czcili go m. in. w Grecy, Rzymianie, Celtowie, Słowianie oraz ludy
Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Wierzono, że był pierwszym drzewem na świecie.
Uważano, że ściąga boski ogień czyli pioruny. Sądzono, że odwraca zło i choroby.
Do dzisiejszego dnia przetrwał zwyczaj sadzenia dębów upamiętniających ważne
wydarzenia i rocznice.
Dąb rośnie tuż przy cerkwi grekokatolickiej z 1898 roku, będącej obecnie
kościołem rzymskokatolickim.
Powyższe informacje otrzymałem od kolegi Zbyszka I., z którym wielokrotnie
pokonywałem trasy w Polsce i za granicą, ale akurat tam mnie nie było. Uznałem
jednak, że ten dąb świetnie wkomponowuje się do moich informacji o dębach -
staruszkach.

Dąb Wojsław w Mikorowie w gminie Czarna Dąbrówka w województwie pomorskim jest
dębem szypułkowym. Liczy 641 lat, obwód pnia wynosi 710 cm, a wysokość około 25
m. Jest pomnikiem przyrody. Dąb jest okazem zdrowia, mimo że już kilka razy w
drzewo uderzył piorun. Dowcipnie opisana jest jego historia na bębnie ręcznego
magla, obracanego korbą. Dąb zajął trzecie miejsce w 2013 roku w organizowanym
przez klub Gaja ogólnopolskim konkursie "Drzewo Roku". Ogólnopolski konkurs
Klubu Gaja  - Drzewo Roku promuje postawy poszanowania przyrody i konieczność
ochrony jej obiektów oraz pokazuje przykłady silnych związków pomiędzy kulturą i
historią lokalnej społeczności, a drzewem, do którego przywiązuje ona szczególne
znaczenie. Ambasadorami konkursu są podróżniczka i pisarka Elżbieta Dzikowska
oraz reżyser i senator Kazimierz Kutz.

Dąb Warcisław koło Bagicza: wiek drzewa - 640 lat, obwód pnia na wysokości 1,3
m  - 6,18 m, wysokość drzewa - 30 m, średnica korony - 15 m. Drzewo jest w
znacznym stopniu puste w środku.  Rośnie w pobliżu Bagicza koło Kołobrzegu w
niedalekim sąsiedztwie najstarszego polskiego dębu Bolesław. Nazwa "Warcisław"
nadana 19.08.2000 roku, dla uczczenia osoby księcia zachodniopomorskiego
Warcisława III i jego historycznej zasługi we wspólnym z biskupem Hermanem,
dziele lokacji miasta Kołobrzeg w dniu 23 maja 1255 roku. W dokumencie
dotyczącym lokacji miasta przekazali oni Las Kołobrzeski miastu, czasowo
zwalniając go z opłat.

Dąb Bartuś w Swornychgaciach znajduje się na terenie Parku Narodowego „Bory
Tucholskie”  w rejonie wsi Małe Swornegacie, nad jeziorem Płęsno. Jest również 
pomnikiem przyrody.  Ma około 600 lat, wysokość 25m i obwód 6,7m. Odnalazłem go,
wędrując po Borach Tucholskich.

Dąb Bolko w Hniszowie ma 500 lat, rośnie w pofolwarcznym parku w gminie
Ruda-Huta w województwo lubelskim. Bolko jest jednym z najstarszych dębów w
Polsce. Ma 23 m wysokości, a jego obwód wynosi 8,92 m, rozpiętość korony ponad
32m. Powierzchnia korony ok 300 m2 .W sierpniu 2009 roku, jeden z dolnych
konarów dębu złamał się i runął na ziemię. Konar ten miał 155 cm obwodu i 12
metrów długość. Jak obliczył opiekujący się drzewem dendrolog, konar liczył 247
lat. Od 30 lat był uszkodzony, od 22 lat był zaatakowany przez pasożytniczy
grzyb. Na podstawie wieku konaru  można precyzyjnie oszacować wiek drzewa.
Zniszczony konar wyrastał na wysokości 6 m.

Podstrony (3): Dąb Bartek Dąb Bartuś Dąb Poganin

Comments
Anonymous
undefined
 
Your @mention will add people to this discussion and send an email.
Making sure people you mentioned have access…
The assigned person will be notified and responsible for marking as done.



Cancel
You do not have permission to add comments.





Sign in|Report Abuse|Print Page|Powered By Google Sites




ORIGINAL TEXT


Contribute a better translation

--------------------------------------------------------------------------------